Prawie każdy posiada jakąś bliznę. Jakąkolwiek. Nie musi być pooperacyjna. Często zaś jest pamiątką z dzieciństwa czy młodości. Jedni nie mogą jej zaakceptować, inni ignorują, zapominając o niej już na początku. Myślę, że jak to w życiu, skrajności nigdy nie są dobre. Bez wątpienia blizna to defekt kosmetyczny. To co o niej myślisz często zależy też od jej położenia. W miejscach widocznych starasz się ją tuszować. Może warto spojrzeć na temat troszkę inaczej? Moje myślenie zmieniła moja osobista blizna pooperacyjna. Od samego początku wiedziałam, że będę z blizną „pracować”. Jednak ta praca głównie opierała się na smarowaniu zagojonego miejsca maścią. Jako że ślad znajduje się na szyi to sporym zdziwieniem było dla mnie, gdy któregoś dnia obudziłam się z głową pochyloną w bok (w stronę blizny), z uczuciem założonej na skórze klamerki. Byłam wtedy na studiach (II rok) i mało wiedziałam w tym temacie. Ale kto szuka ten znajduje, więc po dotarciu do wiarygodnych informacji zaczęłam pracę nad blizną. Jak to robiłam, opiszę w kolejnych akapitach.

Co to jest blizna?

Blizna powstaje wówczas, gdy w kolejnych etapach gojenia się rany, tkanka łączna ziarninująca, zastępuje uszkodzone miejsce. Taki fizjologiczny proces składa się z trzech etapów:

  1. oczyszczanie: to etap zapalny, gdzie główną rolę odgrywają makrofagi, co prowadzi do usunięcia z rany martwych komórek oraz działania cytokin i czynników wzrostu,  etap trwa od 2 do 5 dni od operacji,
  2. ziarninowanie (proliferacja i angiogeneza)– tu dochodzi do rozrostu różnego typu komórek np. fibroblastów, co pozwala na odbudowę miejsca zranionego, etap trwa od 6 do 8 tygodni,
  3. epitalizacja i modelowanie– wówczas blizna ulega przebudowie (obkurczaniu), a mowa tu o włóknach kolagenowych, proces obejmuje okres od pół roku do dwóch lat.

Podział blizn

Blizny w większości przypadków nie wymagają leczenia, gdy proces ich tworzenia zachodzi fizjologicznie. Tylko kiedy powinieneś zwrócić uwagę, aby nie przeoczyć problemu? W tym prawdopodobnie pomoże Ci podział blizn, o którym w swoim artykule wspomina Małgorzata Chochowska. I tak właśnie:

  • blizna prawidłowa:

to taka, która ma perłowy kolor i jest płaska,

  • blizna nieprawidłowa:

może wówczas występować świąd i ból, a struktura występuje ponad skórę zdrową, często ten rodzaj blizny po upływie czasu przechodzi w formę blizny prawidłowej,

  • blizna liniowa przerosła:

delikatnie odgranicza się wysokością od skóry zdrowej, jest czerwona, czasami może powodować świąd, pozostaje w obrębie chirurgicznego nacięcia,

  • blizna o dużej powierzchni przerosła:

najczęściej wypukła, także może powodować świąd,

  • mały i duży keloid (bliznowiec):

blizny wypukłe, swędzące, wykraczające poza zakres rany.

Taki podział wydaje się dość prosty. Dlatego zauważ, że wyłącznie pierwszy i drugi punkt nie budzą niepokoju. Blizny przerostowe (uwidaczniają się ok. 4 tygodnie po operacji) powstają wtedy, gdy gojenie uległo przedłużeniu. Dochodzi wówczas do nadmiernej produkcji kolagenu, którego metabolizm zostaje spowolniony. Jednak włókna kolagenowe mają równoległe położenie względem naskórka. Keloidy zaś to rodzaj guzów/guzków zbudowanych z tkanki łącznej włóknistej, gdzie kolagen utkany jest przypadkowo. Keloidy mocno wychodzą poza obręb rany, mogą ulegać ekspansji.

Kiedy pojawia się problem?

Kiedy blizna przestaje być czerwona, jaśnieje i nie powoduje żadnych dolegliwości możesz być spokojny. Choć warto zastosować profilaktykę. Problem pojawia się szczególnie w przypadku keloidu, który swędzi, boli, a w zależności od położenia może powodować przykurcze i zaburzenia ruchomości. Przyczyny powstawania keloidów nie są jednoznaczne. Na pewno częściej problem dotyka kobiet. Zaobserwowano także większe skłonności u narodów z południa Europy oraz Azji. Czasem problemem mogą być zrosty powstałe w tkankach pod blizną. Wtedy to blizna przyrasta do warstw położonych głębiej. Przykładem może być blizna po cesarskim cięciu. Kobiety, które miały cięcie cesarskie i posiadają nieopracowaną bliznę, mogą mieć różne dolegliwości. Bóle w miednicy mniejszej, zaparcia, problemy z bezpłodnością, zaburzenia pracy układu pokarmowego. W punktu widzenia fizjoterapeuty brak prawidłowego ślizgu tkankowego doprowadzić może do zmian wzorców ruchowych. Powięź jest mało elastyczna.  Zaś odległe dolegliwości (jak bóle głowy czy kręgosłupa) mogą w ogóle nie być wiązane z samą blizną.

Higiena blizny

Stare dobre powiedzenie mówi, że lepiej zapobiegać niż leczyć. W związku z tym od początku obserwuj swoją ranę, która ma przekształcić się w bliznę. Na początku zadbaj o prawidłową higienę rany. W szpitalu powinni poinformować Cię jak to robić. Pamiętam jak pielęgniarka przekazała mi następujące informacje:

  •  myjesz ręce wodą z mydłem,
  • wyciągasz jałowy gazik,
  • odklejasz delikatnie opatrunek,
  • spryskujesz ranę preparatem typu Octenisept,
  • gazikiem delikatnie wykonujesz ruch czyszczący na zewnątrz od rany- czyli od rany na boki, nigdy do środka,
  • przyklejasz czysty opatrunek.

U mnie ten sposób się sprawdził i rana zagoiła się bez powikłań. Ja wykonywałam taką czynność każdego wieczoru. Warto jednak zapytać o częstotliwość.

Jak postępować z blizną?

Istotnie w tym temacie warto zwrócić uwagę na etapy. Na początku nie pracuje się z blizną bezpośrednio, aby tkanka mogła się zagoić. W etapie I (trwa do 7 dni po urazie) zwraca się uwagę na drenaż limfatyczny okolicznych części ciała. Gdy rana dotyczy brzucha, to drenaż wykonuje się na brzuchu i kończynach dolnych. Pozwala to odprowadzić chłonkę, co sprzyja lepszemu ukrwieniu i odżywieniu tkanek. Jednak tego typu technikę wykonuje fizjoterapeuta. Etap II trwa od 6 do 8 tygodni po zabiegu. Wtedy to kontynuowane jest postępowanie z etapu I. Dodatkowo drenaż może już dotyczyć samej blizny. Bezsprzecznie warto tu użyć jakiegoś żelu/maści na blizny. Tkanki okoliczne można poddać technikom rozluźniania. Tu już fizjoterapeuta powinien wyuczyć pacjenta chwytów do wykonania w domu. Terapeuta może wykorzystać Kinesio Taping i inne techniki. I wreszcie etap III to czas od pól roku do dwóch lat. To okres, w którym stosowane są już bardziej agresywne chwyty. Najczęściej wykorzystuje się techniki z masażu tkanek głębokich.

Jak pracowałam ze swoją blizną?

No dobrze, teraz czas na moje „bliznowe” doświadczenia. Pracowałam nad blizną pooperacyjną, która znajduje się na szyi. Jestem posiadaczką bardzo jasnej cery i wrażliwej skóry. Dlatego wiedziałam, że muszę przyłożyć się do tematu, aby ślad po ranie nie był zbyt widoczny. Ważna była też kwestia przesuwalności tkanek. Muszę zacząć od tego, że chirurg który mnie operował, bardzo się starał, aby rana znalazła się w miejscu zmarszczki szyjnej. Dodatkowo nie miałam szwów tylko stripy (plasterki), co też na pewno zmniejszyło widoczność rany. Sam widzisz, że od pracy lekarza naprawdę wiele zależy. Z tego co pamiętam, plasterki usunęłam po 10 dniach od zabiegu, według zaleceń. Przez ten czas stosowałam higienę rany, którą już wyżej opisałam. Oczywiście stosowałam pracę pośrednią, czyli bardzo delikatnie masowałam odległe części szyi np. po drugiej stronie. Robiłam to jednak tak, aby nie naciągać tkanek. Kiedy rana ładnie się zagoiła, to po ok. 3-4 tygodniach zaczęłam bardzo delikatnie ją masować, stosując maść na blizny. Wykorzystywałam Cepan, bo mnie nie uczulał. W aptekach wybór jest ogromny, a to już odrębny temat, który na pewno poruszę. Taką procedurę wykonywałam zazwyczaj wieczorem, ze względu na zapach maści. Poniżej pokażę Ci zdjęcie mojej blizny po 8 latach, praktycznie nie ma śladu.

Moja blizna po 8 latach od zabiegu.

 

Nieopracowana blizna na brzuchu po roku. Jest widocznie szersza.

 

Nieopracowana blizna na brzuchu po 14 latach.

Widzę ogromną różnicę w wyglądzie blizn nieopracowanych i mojej opracowanej. W moim przypadku to tylko ledwo widoczna kreska. U mojej mamy (to jej pamiątki :-D) blizny są poszerzone.

Podsumowanie

Zbierzmy to wszystko w punkty:

  • po operacji/urazie dbasz o higienę rany według zaleceń, w zależności od położenia uszkodzenia ograniczasz ruchy, które mogą narażać tkankę na nadmierne rozciąganie,
  • możesz DELIKATNYMI! kolistymi ruchami np. przy użyciu oliwki masować obszary położone dalej od rany, jeśli masz wątpliwości pytaj koniecznie fizjoterapeutę,
  • po ok. 4 tygodniach (w artykule znalazłam okres od 6 tygodni) możesz pracować już bezpośrednio z blizną, stosując przy tym maści lub żele silikonowe (np. delikatne, powolne i koliste ruchy masujące opuszkami palca wskazującego i środkowego) + poprzednie punkty,
  • podtrzymujesz pracę przez około 2-3 miesiące lub dłużej jeśli trzeba.

To co opisałam pomogło mojej ranie. Ale u mnie wszystko goiło się bez zarzutu. Jeśli widzisz, że w Twoim przypadku coś się dzieje, pytaj. Naprawdę, szukaj informacji i pomocy.

Kończąc muszę powiedzieć, że już przyzwyczaiłam się do swojej blizny i potraktowałam ją jako pamiątkę. Życzę Ci jednak, abyś nie miał ich jak najmniej.

Ania.

 

Bibliografia:

Chochowska M., Marcinkowski J., Klimberg A. Terapia manualna w pracy z blizną po operacji cięcia cesarskiego. Hygeiga Public Health. 2017, 52(2). s. 151-156.

Jamrógiewicz M., Żebrowska M., Łukasiak J., Sznitowska M. Silikonowe preparaty do leczenia powierzchownego blizn. Terapia i Leki. 2010, 66(6). s.437-441.

Chochowska M. Praca z blizną po operacji cesarskiego cięcia ze szczególnym uwzględnieniem technik stosowanychw późnym okresie pooperacyjnym. Wiedza w praktyce. Rehabilitacja. 2018/5. s. 36-41.