Dziś przygotowałam dla Ciebie „śmieszny” wpis. Czas jest trudny, a z mediów płyną raczej negatywne informacje. Dlatego przyszło mi do głowy, żeby poszerzyć wiedzę na temat śmiechu. Terapia śmiechem jest gdzieś przez nas znana, szczególnie za sprawą Fundacji Dr Clown. Na pewno widziałeś migawki przebranych kolorowo ludzi, którzy odwiedzają dzieci w szpitalach. O ile dzieci można rozśmieszyć dość łatwo o tyle dorosłych, narzekających, dużo trudniej. A tak naprawdę myślę sobie, że to co świetnie działa na nasz organizm jest za darmo. Spacery, słońce, (nie)świeże powietrze, sen, ruch i śmiech. Nieprawdopodobne, że to co mamy pod ręką zwykle omijamy. I mówię tu też o sobie. A gdyby tak trenować humor?
Śmiech łączy ludzi
CIEPŁY UŚMIECH JEST NAJBARDZIEJ UNIWERSALNYM Z JĘZYKÓW
Nie jest nowością fakt, że osoby uśmiechnięte i pozytywnie nastawione do życia są dla nas jak magnes. Jednak mam na myśli szczerą radość, a nie wesołkowatość. Z łatwością jesteś w stanie wyczuć tę subtelną różnicę. Dobrze jest przebywać z uśmiechniętym człowiekiem, bo zyskujemy trochę jego energii, a tym samym uczymy się, że faktycznie radość jest możliwa. Wiem dobrze, że bywają takie problemy, w których wyzwaniem jest choćby nie płakać, a co tu dopiero mówić o śmiechu. W tym wpisie chcę się odnieść do sytuacji nie tak skrajnych, a raczej do naszego narzekania, które śmiech może z łatwością pokonać. Śmiech ma więc swoje opisane funkcje:
- społeczną: ułatwia nam nawiązywanie kontaktów. Myślę, że sprawdziłeś to na sobie już nie raz.
- obronną: śmiejąc się można zredukować stres. Łatwiej wówczas pokonywać lęki, fobie, choroby. Coś co zostaje wyśmiane, nabiera mniejszego znaczenia.
- agresywną: zdarza się, że śmiech zostaje wykorzystany w trudnych rozmowach w formie negatywnej. Znasz sytuacje, kiedy ktoś się z kogoś wyśmiewał i powiedzmy sobie szczerze, nie robił tego w dobrej wierze (aż mi się zrymowało).
- intelektualną: humor pozwala na chwilę oderwać się od szarej codzienności i pomaga w rozwoju umysłu.
No kto by pomyślał, że śmiech może mieć tyle funkcji. I to pewnie jeszcze nie wszystko.
Mimowolne skurcze mięśni
Śmiech charakteryzuje się wystąpieniem mimowolnych, odruchowych serii skurczów mięśni, czemu towarzyszy spazmatyczny oddech oraz osobniczo zmienny dźwięk. Czytając tę definicję wcale nie wyobrażałam sobie miłego, dobrego i delikatnego śmiechu, a raczej napad jakiegoś dziwnego, bliżej nieokreślonego stanu 😀 😀 . A jednak fizjologia to fizjologia. Niby taki prosty śmiech to złożona czynność, w której bierze udział sporo struktur. Ważne aby zaznaczyć, że śmiech jest wyrazem humoru. Sposobem, na okazanie szerzej pojętej radości.
Śmiech to zdrowie
CUDOWNYM LEKARSTWEM SĄ ŚMIECH I POCZUCIE HUMORU. TO NAJLEPSZA ODTRUTKA DLA DUSZY I SERCA
Prawda czy fałsz? Faktem jest, że śmiech poprawia nasz dobrostan. Najbardziej znanym pozytywnym efektem fizjologicznym jest niższy poziom kortyzolu (hormon stresu) oraz wyższy poziom endorfin (hormon szczęścia) u osób śmiejących się. Dochodzi także do zwiększenia aktywności komórek Natural Killer, co sprzyja większej odporności organizmu. Kilkunastominutowe oglądanie komedii może po wstępnym podniesieniu ciśnienia obniżyć je poniżej poziomu z jakim rozpoczynano seans. Śmiech zmniejsza także napięcie mięśni, usprawnia umysł i podwyższa próg odczuwania bólu. Oczywiście śmiejąc się dotleniasz także organizm. Suma tych efektów brzmi jak tabletka na wszystko :-D.
Terapia śmiechem
Badania z tego obszaru dotyczą głównie wpływu odwiedzin klownów u hospitalizowanych dzieci. Potwierdzono tezę, że takie odwiedziny znacząco obniżają lęk przed procedurą medyczną oraz zmniejszają odczuwanie bólu. Nie ma się co dziwić, pamiętając, że śmiech wzmaga wydzielanie endorfin. Kluczowa jest także możliwość chociaż chwilowego oderwania myśli dziecka od sytuacji, w której się znajduje. Mali pacjenci bawiąc się z klownami mają także poczucie współdziałania. Terapię śmiechem badano również w przypadku chorych dorosłych, cierpiących na schorzenia z dziedziny reumatologii (reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń układowy) oraz onkologii. „Ekspozycja” pacjentów np. na komedię powodowała zmniejszenie niektórych czynników prozapalnych. Jednak efekt ten był bardzo krótkotrwały.
Jak podarować sobie więcej śmiechu?
Muszę przyznać, że pewne działania już od dłuższego czasu podejmowałam intuicyjnie. Po trudnym i stresującym dniu moja głowa wymaga obejrzenia „czegoś lekkiego”, w pozytywnym tonie, co pozwala mi na oderwanie myśli od stresu. Obśmiewanie nerwowych sytuacji jest dla mnie chyba najlepszym sposobem na obronę przed ich skutkami (oczywiście emocjonalnymi). Taki domowy dr Clown :-D. Poza tym staram się generalnie słuchać pozytywnej muzyki. Tu gusta są różne. Moim zdaniem ważne, aby nie była to muzyka mocno melancholijna, która kieruje nas w stronę smutku. Sam wiesz, czego najbardziej lubisz słuchać. Często kontroluję też to, co oglądam. Staram się słuchać wiadomości np. jadąc samochodem, a nie oglądać informacji, które naprawdę chętnie wtłaczają mi do głowy niepotrzebny lęk. To samo dotyczy zwykłych rozmów. Jeśli wstanę lewą nogą, to na przekór mówię głośno o ładnej pogodzie, dobrej kawie czy miłej rozmowie. Tak, aby szukać tych pozytywnych aspektów, które są dobrą drogą w stronę śmiechu. Zdarza mi się także czytać jakieś motywacyjne cytaty czy zwyczajnie zrobić dla siebie coś dobrego. Każdy znajdzie jakiś swój określony schemat, będący kołem ratunkowym na trudne dni. I na te łatwe także.
Ania.
Bibliografia
Kucharz E. Humor i śmiech jako metody terapeutyczne. Forum Reumatol. 2019,5 (2).
Grzybowski P. Bezcenna sztuka wspólnego śmiechu. Śmiech jako czynnik poprawy jakości życia, terapii i edukacji.
Zdjęcia: pixabay
Cytaty: https://aforyzmy-cytaty.pl/zlote-mysli/o-usmiechu.html