Z pytaniami o kolagen spotykam się regularnie. Najczęściej interesują się tym osoby z chorobami zwyrodnieniowymi oraz te po operacjach ortopedycznych/neurochirurgicznych. Ale wiem (i pewnie moje koleżanki także :-D), że kolagen to sposób na „wieczną młodość”. W niektórych drogeriach spotykam na półkach preparaty kolagenowe, poprawiające stan skóry, włosów i paznokci. Aktualnie jestem w trakcie kuracji kolagenowej w celu regeneracji struktur stawowych. Istotnie na rynku jest ogromna ilość preparatów kolagenowych. W proszku, w tabletach musujących lub w kapsułkach. Co to jest kolagen? Kiedy go stosować? Który kolagen wybrać? Jakie efekty można uzyskać stosując preparaty z kolagenem? To pytania, na które dziś poszukam odpowiedzi.
Czym jest kolagen?
Kolagen to rodzaj białka, które występuje głównie w macierzy zewnątrzkomórkowej. W zasadzie można go znaleźć w większości tkanek łącznych u ssaków. Pełni przede wszystkim funkcje budulcowe, stanowiąc 1/3 wszystkich białek w organizmie. Szczerze mówiąc, sama nie myślałam, że aż tyle. Ważne jest także, że do tej pory opisano aż 29 genetycznie różniących się rodzajów kolagenu. Każdy z rodzajów jest bardziej lub mniej charakterystyczny dla określonych struktur. Kolageny naukowcy dzielą na dwie główne grupy:
- Kolageny fibrylarne: stanowią 90 % wszystkich zawartych w organizmach ssaków kolagenów. Do tej grupy zaliczają się typy: I, II, III, V, XI, XXIV i XXVII. Typ I został zbadany najlepiej i w sumie to on najliczniej znajduje się w więzadłach, skórze, ścięgnach, kościach czy rogówce. W skład chrząstki i ciała szklistego wchodzi typ II. Typ III wyodrębniono w macicy, jelicie, skórze, a typ V w łożysku, skórze, kości i rogówce. Składnikiem budulcowym krążków międzykręgowych oraz chrząstki jest m.in. typ XI. Typ XXIV podobnie do typu V znajduje się w kości i rogówce. I ostatni kolagen fibrylarny XXVII to element budulcowy chrząstek.
- Kolageny niefibrylarne: to grupa białek, która głównie występuje m.in. w naczyniach krwionośnych, układzie nerwowym, nerkach, sercu, jelitach, żołądku, śluzówce, pęcherzu, wątrobie. To pozostałe typy z grupy 29 białek.
Nie będę skupiać się na kolagenach niefibrylarnych, gdyż prawdopodobnie każdego z nas bardziej interesują te, które mają wspomóc regenerację stawów obwodowych i kręgosłupa. Ważnym aspektem jest stosowanie kolagenu jest nie tylko w formie spożywczej. Białko to stosuje się także do produkcji implantów, wykorzystywanych w leczeniu kości, skóry i naczyń krwionośnych.
Dlaczego warto stosować kolagen?
Kolagen produkowany na potrzeby medycyny dobrze „współpracuje” z ludzkim organizmem. To zasługa wysokiego stopnia biozgodności, małego stopnia toksyczności i dobrej biodegradowalności. Dlatego też szeroko zajmuje się nim inżynieria tkankowa. Bez wątpienia kolagen świetnie sprawdza się w leczeniu schorzeń skóry. Do leczenia niewielkich uszkodzeń lub w celu ujędrnienia skóry, stosuje się preparaty w żelu lub kremy z dodatkiem kolagenu. Cięższe rany, takie jak odleżyny czy oparzenia, zaopatrywane są gąbkami kolagenowymi. Badania nad skutecznością kolagenu donoszą o dobrym działaniu hamującym ekspresję cytokin prozapalnych (to takie białka stymulujące rozwój zapalenia), w rezultacie mając wpływ na zmniejszenie stanu zapalnego. Ponad to przyjmowanie kolagenu spowalnia proces włóknienia w tkankach oraz pozwala odbudować je w sposób zbliżony do prawidłowego stawu. Istnieje jeszcze wiele bardzo korzystnych zastosowań kolagenu, szczególnie w zakresie szeroko rozumianej implantologii. Dzięki temu można leczyć niektóre schorzenia układu sercowo-naczyniowego, moczowo-płciowego, oczu czy aparatu mowy.
Jaki dzieli się preparaty kolagenowe?
Stosowane preparaty kolagenowe dzieli się głównie na 3 grup:
- wypełniacze tkankowe- wykorzystywane do iniekcji czyli wkłuć,
- substancje do stosowania na skórę w postaci kremów i żeli,
- preparaty w postaci suplementów diety.
Moje (i mojej rodziny) kolagenowe doświadczenia+ preparaty
Opowiem Wam o preparatach, które znalazły się w moim domu. Przy zakupie kierowałam się różnymi aspektami. Czasem ceną i formą suplementu, często składem. Przeczytacie o kolagenach w formie proszku do rozpuszczania, bo ten sposób spożycia jakoś najbardziej do mnie przemówił. Oczywiście rynek farmaceutyczny oferuje naprawdę ogromną liczbę preparatów. Jest z czego wybierać. Dokładne ilości składników zawartych w suplementach także możecie znaleźć w internecie. Ja tu pokażę Wam swoje wybory, podając kilka informacji zawartych na opakowaniu przez producenta.
4Flex
W mojej rodzinie kolagen pierwszy raz stosowany był jakieś 8-10 lat temu, gdy moja mama miała dolegliwości bólowe stawu biodrowego. Nie skarżyła się na nic innego, a z tego co pamiętam to staw nie był nawet ocieplony. Dlatego zastosowała wówczas bardzo znany preparat kolagenowy o nazwie 4Flex. Mama po stosowaniu 4Flex-u chyba przez 2 miesiące, zauważyła bardzo dużą różnicę jeśli chodzi o zmniejszenie bólu w stawie. I oczywiście koleżanki z pracy pytały co robi, że tak poprawił jej się stan skóry ;-).
Jedno standardowe opakowanie tego suplementu zawiera 30 saszetek. Każda saszetka zaopatrzona jest w 10g hydrolizatu kolagenu Fortigel (dobrze wchłanialna forma) pochodzenia wołowego lub wieprzowego oraz witaminę C. Producent zaleca dzienne spożycie zawartości jednej saszetki, rozpuszczając proszek w wodzie, mleku lub jogurcie. Na opakowaniu znajduje się także informacja o stosowaniu suplementu przez minimum 3 miesiące dla uzyskania efektu.
Collagen Force
Ten suplement stosował mój brat na przewlekły stan zapalny stawu kolanowego. Nie powiem co dokładnie działo się w tym stawie, gdyż nie było żadnej diagnostyki. Z pewnością jednak staw był opuchnięty, ocieplony i bolesny. Brat stosował przez pierwsze dwa miesiące ten właśnie preparat, ostatni miesiąc kolejny, o którym za chwilę. Efekty były naprawdę świetne. Ból ustąpił i pojawia się sporadycznie tylko przy dużym ucisku stawu. Zobaczymy jak długo takie działanie się utrzyma.
I tym razem w pudełku znajduje się 30 saszetek. Skład zawiera witaminę C, hydrolizaty kolagenu rybiego i wołowego, siarczan glukozaminy oraz siarczan chondroityny. Zawartość należy rozpuścić w szklance letniej wody. Suplement także należy stosować 3 miesiące, po czym można zrobić miesięczną przerwę i ponowić kurację.
Flexagen
Tu o efektach ciężko mi napisać, gdyż to właśnie kolejny produkt wypijany przez mojego brata. Na pewno podtrzymuje efekty stosowania poprzedniego ale nie wypowiem się na temat działania solo. Interesująca jest obecność sporej grupy witamin.
I znowu mamy 30 saszetek. Skład: hydrolizat kolagenu, natywny kolagen typu II, witamina C, B6, wapń, fosfor, magnez, mangan i miedź. Zawartość saszetki należy rozpuścić w 150 ml letniej wody. Oczywiście spożywa się jedną saszetkę dziennie. Na opakowaniu nie znalazłam informacji o zalecanej długości kuracji.
ReviFlein
Suplement stosowałam sama, ale tylko przez miesiąc. Miałam wtedy jakieś dziwne bóle stawów, raczej z przeciążenia i tu po miesiącu zauważyłam różnicę. Faktycznie o stawach zapomniałam. Efekt nie utrzymywał się długo ale to mój brak systematyczności zawinił.
Skład: hydrolizat kolagenu, kwas hialuronowy i witamina C. Opakowanie zawiera 30 saszetek. Zalecana dobowa dawka to zawartość jednej saszetki rozpuszczona w 1/2 szklani soku lub wody.
Ortopedina Flex
Trzymiesięczną kurację w tym roku przeprowadziła znowu moja mama. Nie skarżyła się na jakiś konkretny ból stawów. Po kuracji nadal nie narzeka i stosuje jeszcze inny preparat, po którym zrobi przerwę.
Skład: siarczan glukozaminy, hydrolizowany kolagen, kwas hialuronowy, witamina C. Tu jednak ilość każdego ze składników (szczególnie kolagenu) jest przynajmniej o połowę mniejsza niż w wyżej opisanych preparatach. Dlatego pewnie producent zaleca stosowanie jednej lub dwóch saszetek dziennie. Proszek rozpuszcza się w 3/4 szklanki wody.
Duo Stawy Maxi Flex
To obecnie pity przez mamę suplement. Ma formę tabletek musujących. Na mówienie o efektach jest za wcześnie. Jedną tabletkę dzieli się na pół i pije rano i wieczorem rozpuszczoną w połowie szklanki wody. W składzie znajdziemy siarczan glukozaminy i chondroityny, ekstrakt z liści pokrzywy zwyczajnej, witaminę C, mangan i kolagen.
Podsumowanie
Jak widzicie ja i moja rodzinka stosowaliśmy różne preparaty. Składy też się różnią i myślę, że trzeba zwyczajnie kierować się swoimi potrzebami. To od Ciebie zależy czy chcesz prócz kolagenu dostarczyć sobie witamin czy kwasu hialuronowego. Nie mogę tu wybrać faworyta, ani uznać któryś suplement za gorszy. Tak naprawdę aby uzyskać efekty należy być systematycznym i myślę, że to jest klucz do sukcesu. Wybór preparatu to już sprawa indywidualna, zależna od nawet zasobów finansowych, ponieważ ceny produktów wahają się od 20 do nawet 100 zł za miesięczną kurację. Jeśli się zdecydujesz to przeszukaj apteki internetowe- tam znajdziesz korzystniejsze ceny. Oczywiście przed zastosowaniem suplementów warto zapytać lekarza o zdanie. Sporo osób bierze jeszcze dodatkowe leki i inne preparaty, dlatego należy zwrócić na to uwagę. Wiem, że „kolageny” dostępne są bez recepty ale lepiej być czujnym. Dajcie znać jakie są wasze „kolagenowe” przygody.
Ania.
Bibliografia:
Żelaszczyk D., Waszkielewicz A., Marona H. Kolagen- struktura oraz zastosowanie w kosmetologii i medycynie estetycznej. Estetol Med Kosmetol. 2012, 2(1) s. 14-20.
Tomaszewki W., Paradowska A. Analiza skuteczności terapeutycznej wybranych typów kolagenu w profilaktyce i leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów. Ortopedia Traumatologia Rehabilitacja. 2017,1 (6), s. 9-22.
Czubak K., Żbikowska M. Struktura, funkcja i znaczenie biomedyczne kolagenów. Ann. Acad. Med. Siles. 2014,68. s.245-254.