Temat plastrów rozgrzewających/przeciwbólowych jest wbrew pozorom dość ciekawy. Przecież niemal każdy gdzieś spotkał się z taką opcją wspomagania w leczeniu. Nasuwa się wiele pytań. Czy plastry tylko rozgrzewają? A może zawierają jakąś konkretną substancję leczniczą? Często pacjenci zastanawiają się, czy plastry właściwie są bezpieczne? Myślę, że warto poznać kilka informacji z tego względu, że to produkt dostępny w każdej aptece. Są sceptycy i zwolennicy. Jak zwykle wyboru dokonasz sam. Wedle własnych potrzeb. Oczywistym jest, że plastry nie zastąpią innych metod leczenie i zwykle stosowane są jako wsparcie w dolegliwościach bólowych. Zaraz poznasz ich najczęstsze rodzaje i substancje, które są w nich zawarte. Miałam przyjemność (lub nie 😀 ), przetestować dość pokaźną liczbę plastrów. Dlatego dzielę się swoim doświadczeniem.
SMOCZE PLASTRY
Oj pamiętam, kiedy sama stosowałam ten rodzaj plastrów. Oczywiście popełniłam błąd, nie sprawdzając reakcji swojej skóry, co w tym przypadku jest bardzo istotne. Zawarta w produkcie kapsaicyna to substancja pochodzenia roślinnego z grupy pieprzowców. Ze względu na właściwości przeciwbólowe, znalazła zastosowanie w łagodzeniu różnych dolegliwości układu ruchu. Ma jednak silne działanie drażniące, stąd ostrożne powinny być osoby z wrażliwą skórą. Najczęściej w takich przypadkach po niedługim czasie (ok. pół godziny), plaster zostaje zerwany, ponieważ odczuwalne pieczenie jest zbyt silne. Testowałam na sobie. Po ok. 12 h, na skórze pozostał dość silny odczyn, podobny do tego, który powstaje w miejscu kleju w zwykłych plastrach opatrunkowych. Oczywiście wszystko pięknie się zagoiło. Stąd jednak moja rada: wytnij mały kawałek plastra, przyklej go np. na przedramię i poczekaj godzinę. Jeśli wszystko jest ok, a uczucie rozgrzewania mieści się w tych łagodniejszych, to prawdopodobnie możesz spokojnie stosować taki plaster. Plastry z kapsaicyną są naprawdę cienkie i dobrze kleją się do skóry. Poza tym posiadają równomiernie rozmieszczone otwory, aby skóra mogła oddychać.
ŁAGODNE CIEPŁO
Kolejny rodzaj plastrów to te, generujące łagodne ciepło. Ich głównym składnikiem jest sproszkowane żelazo i węgiel aktywny. Dochodzi do reakcji, w wyniku której powstaje umiarkowane ciepło. W efekcie uzyskuje się rozluźnienie mięśni i zmniejszenie odczuwania bólu. Plastry polecane są do stosowania w łagodzeniu dolegliwości przeciążeniowych mięśni i stawów. W przeciwieństwie do poprzednich są sporo grubsze, stąd nie trzymają się tak dobrze na mniejszych obszarach ciała. Dlatego lepiej je zastosować na noc.
SUBSTANCJA LECZNICZA
No dobrze, pora na coś z bardziej leczniczym składem. Na rynku dostępne są plastry, których substancją czynną jest diclofenac. To najpopularniejszy niesteroidowy lek przeciwzapalny o działaniu także przeciwbólowym. To substancja polecana pacjentom po niewielkich urazach kostno-stawowych czy bólach na tle przeciążeniowym i zwyrodnieniowym. Oczywiście można go stosować w wielu postaciach: tabletek, zastrzyków i właśnie plastrów. Sam plaster nie rozgrzewa. Przyklejając go odczujesz raczej delikatny efekt chłodzący, ponieważ powierzchnia, która zawiera lek ma postać jakby bardzo cienkiej galaretki. Dobrze przylega do skóry, ale niezbyt trwale, stąd lepiej go jeszcze dokleić zwykłym plastrem.
ZIOŁA
W aptekach dostępne są plastry, które swoje działanie, zwykle odprężające i niewielkie przeciwbólowe, zawdzięczają wyciągom ziołowym. Stąd możesz spotkać plastry z arniką górską, czarcim pazurem, korą białej wierzby czy imbirem. W budowie cienkie, dobrze przylegają do skóry i właściwie wcale jej nie podrażniają. To grupa produktów przeznaczona dla tych, którzy chcą unikać stosowania leków. Choć co tu kryć, działanie jest dość słabe. Ale po sportowym treningu, długim spacerze czy pracy w ogrodzie możesz uzyskać bezpieczny efekt odprężenia zmęczonych mięśni.
ZASTOSOWANIE
Teraz przejdźmy to instrukcji obsługi 🙂 . Oczywiście przed zastosowaniem określonego rodzaju plastra, dokładnie zapoznaj się z opisem producenta. Każdy produkt posiada opisany sposób użycia, czas działania itp. Warto dodatkowo zwrócić uwagę na:
- zaburzenia czucia- to może dotyczyć osób np. po uszkodzeniach nerwów, które nie czują wszystkich bodźców tak jak zdrowy człowiek, stąd należy obserwować ewentualny efekt podrażnienia, najlepiej zrobić próbę uczuleniową w miejscu zdrowym,
- rany, egzemy i inne skórne problemy- tu chyba wszystko jasne,
- czystość skóry- i mam tu na myśli raczej obecność maści czy kremów w miejscu planowanego przyklejenia plastra,
- odczucia- jeśli nakleiłeś już plaster i czujesz jakiś dyskomfort, to nie czekaj aż przejdzie, tylko odklej go,
- miejsce- zwykle producenci nie zalecają naklejania plastrów w pachwinach, na twarzy, w dołach podkolanowych, w zgięciach łokciowych, na szyi.
Zdecydowana większość plastrów dostępna jest bez recepty. Jeśli posiadasz jakiekolwiek wątpliwości, najlepiej zasięgnij opinii lekarza lub farmaceuty. Życzę Ci, aby korzystanie z plastrów nie było potrzebne 😉 .
Ania.
Bibliografia:
Pieńko T. Kapsaicyna- właściwości, zastosowanie i perspektywy. Koło Naukowe przy Zakładzie Chemii Fizycznej. Wydział Farmaceutyczny.
Białecka M. Raz jeszcze o leczeniu bólu receptorowego- czy warto łączyć diklofenak w witaminami grupy B? Aktualności Neurologiczne. 2017/17/4. s. 221-226.