Wiosną łatwiej jest zmobilizować się do ćwiczeń. Chcemy dobrze wyglądać w lżejszych ubraniach, a pojawiające się częściej słońce, stanowi dodatkową motywację do wszystkiego. Jeśli aktywność fizyczna gości u Ciebie już bardzo długi czas, to pewnie pora roku nie ma tu znaczenia. Ale dla nowicjusza każda dodatkowa motywacja jest na wagę złota. Ruch to zdrowie! Tak tak, tylko dodam jeszcze: zdrowy ruch. A moim zdaniem zdrowy znaczy taki, który dobrany jest do Twoich potrzeb. Ciało zmieni się w wyniku regularnych treningów, ale dziś chciałabym się pochylić nad sferą psychiczną. A przyczyną wyboru tematu był artykuł, na który natknęłam się w internecie. Opisano tam wpływ aktywności fizycznej na profilaktykę zaburzeń depresyjnych i lękowych. Każdy z nas słyszał o endorfinach, które także za lepsze samopoczucie odpowiadają. Zobaczmy więc, jak właściwie ruch może się sprawdzać w kłopotach natury psychicznej.
Gorsze dni
Nie jestem psychologiem. Dlatego nie będę się wymądrzać na temat depresji i innych zaburzeń sfery psychicznej. W sumie wiem tyle co Ty, czyli to co znalazłam w literaturze. W tym wpisie nie mam na myśli tylko depresji, ale też obniżony nastrój. Gorsze dni dotyczą każdego z nas. To przecież normalna reakcja na trudne sytuacje w życiu. Szczególnie jednak ważne jest, jak długo ten smutek trwa. Źródła podają, że bezustanny stan przygnębienia trwający ponad dwa tygodnie powinien skłonić pacjenta do wizyty u lekarza. Pierwsze niepokojące objawy mogą dotyczyć:
- utrzymującego się od rana po przebudzenia stanu przygnębienia, który trwa przez większość dnia, jest niezależny od okoliczności,
- zobojętnienia emocjonalnego, utraty przyjemności z wykonywanych wcześniej z radością czynności,
- uczucia zmęczenia, braku energii.
Wspominam o tych objawach tylko po to, żebyś mógł, jeśli będzie trzeba, pomóc sobie lub komuś bliskiemu. Bo takie problemy to nie wstyd, ale to już chyba w tych czasach jasna sprawa. Szczególnie, że pandemia wprowadziła w nasze życie większą lub mniejszą porcję lęku. Przygotowując się do wpisu znalazłam informację, że na depresję na świecie choruje ok 300 mln ludzi. Myślę jednak, że są to dane sprzed doby koronawirusa…
Ruch dla mózgu
Ciekawe, jak właściwie ruch oddziałuje na nasz mózg w kwestii walki o dobry nastrój? Po pierwsze aktywność fizyczna wpływa na zwiększona syntezę czynników neurotroficznych, które u osób z depresją są deficytowe. Chodzi o to, że ćwicząc mamy szansę pozytywnie wpływać na tworzenie się nowych neuronów w mózgu. Kolejna teoria dotyczy związku aktywności ruchowej z układem odpornościowym. Jak się pewnie domyślasz ćwicząc regularnie, możesz zmotywować organizm do działań przeciwzapalnych lub do walki z już istniejącym zapaleniem. Przewlekły stan zapalny jest według literatury obserwowany u chorych na depresję. Oczywiście poza tym, znane są Ci takie efekty aktywności, jak lepsze odżywienie i dotlenienie tkanek, zwiększenie produkcji endorfin. Pozytywów jest na pewno jeszcze dużo dużo więcej. Jednak aby Cię nie zanudzić, dowiedzmy się…
Jakie są zalecenia?
Dla osób z depresją zaleca się 45 minut treningu 3 razy w tygodniu. Istnieją także wskazania, aby trening trwał w czasie przynajmniej 10-14 tygodni. Mówi się głównie o ćwiczeniach aerobowych i wysiłkowych ale oczywiście każdy powinien ćwiczyć to, co sprawia mu przyjemność. Pamiętaj jednak, że już niezależnie od tego czy chorujesz czy nie, jeśli to Twoje pierwsze kroki treningowe, to nie musisz od razu zaczynać od 45 minut. Najważniejsze, aby aktywność była systematyczna i indywidualnie dobrana. Myślę, że w przypadku osób cierpiących na schorzenia natury psychicznej najtrudniej jest uzyskać trwałą motywację. Trudniej niż osobom bez takiego problemu. Sam wiesz ile czasem musisz pokonać przeszkód aby poćwiczyć ( ile wymówek 😀 ). To wyobraź sobie, że nie masz siły na nic, jesteś obojętny i do tego cały czas zmęczony. Warto więc, jeśli znasz osobę, która takowy problem posiada, podwójnie ją dopingować w walce o regularne ćwiczenia. Oczywiście nie traktuj tych informacji jako recepty dla chorego. Jeśli są objawy, to konieczna jest wizyta u lekarza.
Aktywny senior
Choćbyśmy robili wszystko aby się odmłodzić to starość i tak nas odwiedzi, zostając na dłużej. Ostatnie lata (przed pandemią oczywiście) to był istny bum na ośrodki aktywności fizycznej dla seniorów. Myślę, że to jeden z najlepszych pomysłów. Aktywność ruchowa pozwala nie tylko dłużej utrzymać niezależność fizyczną ale co ważne, także o wiele sprawniejszy umysł. Jeśli potrzebujesz przykładu, to wpisz w wyszukiwarce youtube frazę Dziarski Dziadek i przekonasz się, że można żyć aktywnie w każdym wieku. Ponad to ruch, szczególnie grupowy, bardzo dobrze zabezpiecza przed uczuciem wyobcowania i izolacji w podeszłych latach. Coraz częściej mówi się przecież o depresji, która dotyczy seniorów.
Zrób to dla głowy
Dzisiejszy wpis to dla nas wszystkich kolejny i ogromny argument, aby korzystać z tego co przecież mamy za darmo. I kolejny dowód na to, że zwyczajnie jesteśmy stworzeni do ruchu. Bezruch nas osłabia pod każdym względem. A głowa to nasze centrum dowodzenia , od którego wszystko się zaczyna. Dbajmy o centrum, aby jakość naszego życia była naprawdę wysoka.
Ania
Bibliografia:
https://ncez.pl/aktywnosc-fizyczna/osoby-dorosle/aktywnosc-fizyczna—wazny-element-terapii-w-depresji
Barejka A. Mechanizmy molekularne przeciwdepresyjnego działania aktywności fizycznej. Repozytorium UJ.
Grznka- Tykwińska A., Kędziora- Kornatowska K. Znaczenie wybranych form aktywności w życiu osób w podeszłym wieku. Gerontologia Polska Tom 18 (1).
zdjęcia: pixabay