Zrozum mnie dobrze- chodnik też jest ok. Wspominając go w tytule mam na myśli płaską, stałą powierzchnię, na której Twoja stopa nie musi się tak bardzo wysilać. Jeśli przyjrzysz się temu, po jakim terenie głównie poruszamy się każdego dnia, to oprócz niewielkich dystansów, prawdopodobnie mamy ułatwione zadanie. Galeria handlowa- płaska powierzchnia, ulica, zakład pracy, szkoła czy mieszkanie- to samo. W większości rzecz jasna. Niegdyś zmienny teren był czymś oczywistym, co towarzyszyło np. naszym dziadkom pracującym na wsi. Wówczas oczywiście wielu rzeczy nie zbadano. Ale dziś chciałabym Ci przybliżyć temat czucia głębokiego, które jest Twoim sprzymierzeńcem. Takim trochę Aniołem Stróżem, który chroni Cię przed wieloma urazami. Zobaczmy więc w czym rzecz.
POŁOŻENIE
Zamknij oczy. W tej pozycji,w której się znajdujesz. I pomyśl, w jakim położeniu znajdują się Twoje ręce, nogi, tułów czy głowa. Czy kolana są zgięte, a ręce proste? Albo głowa oparta o poduszkę, zaś lewa noga założona jest na prawą nogę? Pewnie wnioskujesz: to oczywiste, że to wiem. I co w tym dziwnego? A teraz wyobraź sobie, że nie możesz tego określić. Nie wiesz czy możesz wstać, bo nie czujesz czy siedzisz. Straszne prawda? Chcę Ci pokazać, jak ważną rolę w naszym codziennym funkcjonowaniu odgrywa czucie głębokie. Inaczej propriocepcja (o tak, trudna nazwa), posiada swoją raczej nietrudną definicję. To „postrzeganie ruchu stawów i ciała, a także pozycji ciała lub segmentów ciała w przestrzeni”. Dzięki temu, kiedy uprawiasz sport, sprzątasz dom, czy biegniesz na autobus, części ciała „znają swoje miejsce”. I dostosowują się do ciągle zmiennych ruchów. Dzięki temu właśnie nie ulegasz ciągłym kontuzjom. Receptory czucia głębokiego znajdują się głównie w mięśniach i stawach. Oczywiście nie jest tak, że to one załatwią całą sprawę. Receptory to takie przekaźniki, dzięki którym układ nerwowy może „zdecydować”, co dalej zrobić w określonej sytuacji ruchowej. Czyli jaką informację przekazać Twoim mięśniom, aby ustawić w odpowiedniej pozycji dany segment ciała.
TRENING SENSOMOTORYCZNY
Jednym ze sposobów terapii, jaki wykorzystujemy w fizjoterapii to trening sensomotoryczny. Jak się pewnie domyślasz dotyczy on grupy pacjentów, u których w wyniku różnych urazów czy operacji czucie głębokie może być zaburzone. Ale jest to także ważny trening profilaktyczny, stosowany m. in. przez zawodowych sportowców w celu zapobiegania kontuzjom. Forsowne treningi bez wprowadzonych ćwiczeń sensomotorycznych mogę być prostą drogą do szeregu mikroprzeciążeń, które w efekcie prowadzą do przewlekłych urazów. A to już skutecznie utrudnia osiąganie lepszych wyników. Metody badania efektywności tego rodzaju ćwiczeń nadal jednak nie są zbyt dokładne. Trudno więc jednoznacznie określić, jakie mechanizmy wpłynęły na poprawę wyników np. u sportowców. Pewnym jest, że te pozytywne efekty są wyraźne.
WYKONANIE
Być może zastanawiasz się, o jakich konkretnie ćwiczeniach mówię. Najłatwiej skojarzysz je z niestabilnym podłożem. A tu najszybciej na myśl przychodzą nam piłki gimnastyczne oraz dyski/poduszki sensomotoryczne. Większość ćwiczeń polega na wykonaniu konkretnych zadań ruchowym na niestabilnym podłożu. Oczywiście wymaga to kontroli i doboru przez fizjoterapeutę, aby nie przesadzić i zbytnio nie utrudnić sobie zadania. Przynajmniej na początku. Dlatego rozpoczyna się od nauki przyjmowania odpowiedniej pozycji np. pozycji siedzącej na piłce, a dopiero po opanowaniu czynności dokłada się kolejne ruchy. Ważne, aby faktycznie skupić się na pozycji wyjściowej, zaangażować swoje mięśnie (aby nie była to bierna praca) i dopiero rozpoczynać dokładne wykonanie kolejnych poleceń. Spróbuj, a zobaczysz, że to całkiem niezła zabawa i to co wydawać się może bardzo proste, szybko okazuje się wyzwaniem :-D.
TERAPIA DOCISKOWA
Terapia dociskowa jest szeroko stosowana w metodzie integracji sensorycznej, szczególnie polecanej dzieciom z różnymi dysfunkcjami. Stosując różne przedmioty np. kamizelki czy kołderki obciążające buduje się w dziecku poczucie bezpieczeństwa. A wszystko to dzięki poprawie czucia głębokiego i powierzchownego. Wówczas dziecko zwyczajnie lepiej odczuwa położenie części swojego ciała, a co za tym idzie odzyskuje niejako poczucie kontroli. Głęboki docisk wpływając na propriocepcję stymuluje regulację neurotransmiterów (serotoniny, dopaminy, adrenaliny). Wynikiem tego jest widoczne wyciszenie układu nerwowego. Docisk możesz wykonać w różny sposób. Terapeuci stosują wiele technik. Dobór zależy od indywidualnego przypadku. Samo już silniejsze przytulenie jest terapią dociskiem.
CO Z TYM CHODNIKIEM?
Chodnik oczywiście jest ok 😉 Ale kiedy poruszamy się tylko po płaskich powierzchniach, trochę zabieramy sobie okazję do treningu. Bo nawet jeśli nie chcesz, nie lubisz, nie potrafisz wykonać treningu sensomotorycznego ze sprzętem, wykorzystaj to co masz na wyciągnięcie ręki. Warto od czasu do czasu pospacerować po powierzchniach mniej stabilnych. Najlepszym chyba przykładem jest spacer po lesie. Po mchu. Dobrze sprawdzi się także chodzenie po plaży czy łące. Oczywiście zaczynaj od najprostszych terenów i unikaj miejsc, w których możesz nie rozpoznać co jest pod powierzchnią, ryzykując np. złamaniem. Możesz pochodzić na boso po mieszkaniu. Myślę, że wiele takich naturalnych czynności wykonujemy nawet nie zwracając na nie uwagi. Warto potrenować swoje czucie głębokie, bo to na pewno odwdzięczy się ochrona przed urazami. Czasem wydawać się może, że przecież np. bieg po zarośniętej trawie nie sprawi nam problemu, bo nie sprawiał go, gdy byliśmy dziećmi. Jednak zauważam także u siebie, że muszę się już bardziej kontrolować. To jak? Zmieniamy trasę spaceru? 😉
Ania.
Bibliografia:
Strojek A., Radzimińska A., Kaźmierczak U., Bułatowicz I., Goch A., Zukow W. Terapia dociskiem w zaburzeniach przetwarzania sensorycznego. CM Bydgoszcz, UMK w Toruniu, UKW Bydgoszcz.
Nowak K. Podstawy Terapii NeuroTaktylnej w oparciu o neurofizjologiczne aspekty czucia głębokiego i odruchowości w Neurosensomotorycznej Integracji Odruchów wg Masgutovej. Przegląd LPP. S. 46-52.